piątek, 5 czerwca 2020

Lektury

Zastanawiam się, czy spisu lektur, który prowadzę na scrapowym blogu, nie przenieść tutaj. Tu bardziej pasuje i byłoby wygodniej. Więc może kontynuować będę już tutaj.

Po poprzednich lekturach:

66. "Trawers" Remigiusz Mróz
67. "Deniwelacja" Remigiusz Mróz
Kolejne tomy cyklu tatrzańskiego. Denerwuje mnie ten sam chwyt używany w każdym tomie tego cyklu. Autentycznie - w każdym tomie Forst jest niesłusznie podejrzewany i ścigany. W każdym tomie to prokurator Gerc go oskarża (i jest to tak denerwujące, że pewnie w ostatnim tomie się okaże, że to on jest mordercą, bo po co byłaby taka strzelba, która nie wystrzela?). Czy w V tomie będzie to samo? Zaczynam podejrzewać, że to Szrebskiej odbiło i morduje, ale Mróz chyba sam nie ma na nią pomysłu, skoro tak zwleka z napisaniem, co się z nią stało.

68. "Wieża milczenia" Remigiusz Mróz
Nuda! Dawno takiej nudy nie czytałam, to jest megasłabe nawet jak na Mroza! BTW, Wieża milczenia brzmi jak tytuł jakiegoś fajnego fantasy, a tu rozczarowanie. :)

69. "Nóż" Jo Nesbo
Też mnie nie zachwycił. Około 1/3 książki autor zmarnował na ściganie niewłaściwego mordercy (a w tym tomie to ma kolosalne znaczenie, bo zamordowana zostaje żona Holego). Hole nadal chla, co jest już naprawdę nudne. Jak już musi, to po co to autor opisuje? Ile można czytać o pijakach i ćpunach?



70. "Misza i Grisza idą do lasu" Anna Stasiak & Marta Wawryszyn & Robert Romanowicz
Książeczka opowiada o drzewach - o tym, co się z nich robi, jak zapobiegać niszczeniu lasu, jak być za las odpowiedzialnym. Świetna historia, tylko szkoda, że opowiedziana wierszykiem. Za wierszyk ocena w dół. Ale wypożyczyłam ją dla przecudownych ilustracji Roberta Romanowicza!

71. "Malutka Czarownica" Otfried Preussler
Tyle dobrego słyszałam o tej książce, że nie mogłam się doczekać czytania, tymczasem okazała się nudna. Malutka Czarownica chce wziąć udział w sabacie, ale czarownice uznają, że jest za młoda. Przyjmą ją jednak, jeśli udowodni, że jest dobrą czarownicą. Cały rok więc MCz czyniła dobro, ale czarownice uznały, że to źle, bo dobra czarownica czyni zło! MCz więc spaliła im księgi czarów, powodując, że została jedyną na świecie czarownicą umiejącą czarować. Nie wiem, czy autor nie zauważył, że tym samym uczyniła zło i stała się taka jak reszta? Trochę zonk. :)

72. "Pepe i spółka" Jean-Philippe Arrou-Vignod
73. "Pepe i spółka znowu na tropie" Jean-Philippe Arrou-Vignod
Rozczarowanie. Oba tomy dzieją się w podstawówce, a bohaterami są 12-latki, więc co tu można ciekawego wymyślić? W dodatku te przygody są kompletnie nierealne! Lepiej poczytać "Pana Samochodzika"!



***
Muszę się pochwalić, bo pęknę. :) Kolejna z moich prac zgarnęła nagrodę, tym razem najważniejszy dla mnie rodzaj nagrody - Artist's Choice. Wyobrażacie to sobie? Artysta, którego cenicie, wybiera Waszą i tylko Waszą pracę, to ona najbardziej mu się podoba. Ching-Chou robi to często, prawie co miesiąc coś tam wygrywam i daje mi to niesamowitą radość, bo stemple Ching-Chou należą do moich ulubionych!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz